Strefa Mangi

Jashieku

Czyli krótka historia życia wokalisty heavy-metalowego bandu i o tym jak ratuje świat przed zagładą. Porywająca muzyka i łapiące za serce sceny dodają wszystkiemu smaku sprawiając, że główna tematyka schodzi troszkę na bok. Często anime prezentuje dowcip sytuacyjny, ironie i podteksty, które mogą nie zostać zrozumiane przez młodszą widownię. Polecam wszystkim, którzy mają huśtawkę nastrojów i lubią posłuchać dobrych brzmień gitarowych.

Jeżeli nie wiecie co zrobić z wolnym czasem polecam tą serie. Nie wierzysz? Sprawdź opening tutaj.

RoBug-sama

no nie powiem, opening ciekawy choc nie jestem pewien, czy tamieszanina roznych styli kreski mi sie podobala w 100%. mysle, ze jak znajde chwile to zabiore sie za to... i za detroit metal city Mruga

thx za tytul

Imerman

Nie oglądałem, ale teraz mam duuużo wolnego czasu (że nawet zacząłem czytać pudelka z nudów), więc oglądnę. A co do DMC to polecam.

Jashieku

Opening nie jestem przekonany ale tak mi się wydaje, że ten zespół Black Heaven kiedyś naprawdę istniał. Poza tym kreska jest tak tylko w opie zrobiona specjalnie. Chodziło mi bardziej o podkład muzyczny Wesoly

.

P.S. Skończyłem to na 8 czy 9 odcinku oglądając jeden po drugi. Jakoś nie miałem ochoty dalej oglądać. Może wydać się monotonne... Albo to po prostu ja XD.

Mokolski

Jedno z moich ulubionych anime Wesoly